16-17 września 2010 - OBÓZ INTEGRACYJNY KLAS I W BOCHEŃCU
Dnia 16 września w okolicach godziny 8.00 uczniowie klas pierwszych wraz ze swoimi wychowawcami i przedstawicielami Samorządu wyjechali na obóz integracyjny, który miał miejsce w Bocheńcu. Miejscowość ta leży bardzo blisko Kielc, więc podróż minęła szybko i przyjemnie. Na miejscu wszyscy otrzymali kluczedo pokoi, po czym udali się do nich.Po krótkim czasie pierwszoklasiści, przebrani w stroje sportowe, pojawili się na boisku. Tam nauczyciele w-fu przygotowali dla nich wiele konkurencji sprawnościowych, takich jak np. skoki w workach czy przeciąganie liny. Wszyscy byli w wyśmienitych humorachi doskonale się bawili. Po zawodach odbyły się rozgrywki w piłkę nożną chłopakówi w siatkówkę dziewczyn. Po wyczynach sportowych wszyscy udali się na upragniony obiad. Około godziny 17.00 wszyscy zebrali się w altanie, gdzie miały odbyć się „otrzęsiny”. Zaczęto od prezentacji każdej z klas. Wszyscy pokazali się od jak najlepszej strony, było dużo śpiewui gitarowej muzyki. Występy oceniała „demoniczna dwójka” – Wiedźma i Zombie, którymi były przedstawicielki Samorządu Szkolnego – Mariola Prokop oraz Klaudia Szczepańska. W roli mistrza „otrzęsinowej” ceremonii wystąpił Diabeł – przewodniczący szkoły, Artur Jankowski. Po pokazach pierwszoklasiści wraz z wychowawcami musieli wykonać zadania przygotowane przez Samorząd.Nie obyło się, oczywiście, bez picia mleka, jak to na kociaki przystało.Wszyscy z wielkim zaangażowaniem i uśmiechem na twarzy oglądali wyczyny swoich kolegów. Po kolacji odbyło się wielkie ognisko. Była pieczona kiełbaska, ciepła herbatka i, oczywiście, gra na gitarze oraz piosenki. Śpiewał każdy, kto tylko znał słowa. Po ognisku odbyła się dyskoteka. Jedni tańczyli, inni oglądali tańczących, jeszcze inni grali w „piłkarzyki” lub zawiązywali nowe znajomości. Generalnie zabawa była dobra.Następnego dnia, 17 września, po śniadaniu na boisku odbyło się uroczyste wręczenie dyplomów za zmagania sportowe. Zwyciężyła klasa 1a. Zwycięzcy otrzymali brawa od wszystkich zgromadzonych.Niestety, dobra zabawa, jak to ma w zwyczaju, szybko się kończy. W okolicach godziny 12.30 wszyscy wrócili już do Kielc. Mamy nadzieję, że te dwa wspólnie spędzone dni na długo zapadną wszystkim w pamięci.
Tekst: Klaudia „Danza” Szczepańska